Kacper Pacut pisze:
Szanowny Panie Rektorze, chciałbym przedstawić polemiczne stanowisko wobec poruszanego na niniejszym Portalu tematu praktyk studenckich. Jak wynika z moich obserwacji, nie zawsze "zdecydowana większość podmiotów bez najmniejszych problemów podpisuje umowy trójstronne". Problem ten dotyczy szczególnie instytucji publicznych, które nie mają dużej swobody w kształtowaniu tego typu umów. Sam jestem obecnie praktykantem w dużym organie administracji szczebla centralnego i otrzymałem odmowę podpisania stosunku umownego z SGH według wzorca umowy trójstronnej. Mam wrażenie, że problem jest systemowy i dotyczy m.in. Urzędu Komisji Nadzoru Finansowego czy Narodowego Banku Polskiego. Osoby aplikujące na praktykę w w/w instytucjach stają przed wyborem albo-albo. Niestety, student postawiony w takiej sytuacji nie ma szans czegokolwiek wynegocjować i jest między młotem i kowadłem: z jednej strony instytucja, z drugiej uczelnia. Mam nadzieję, że do władz SGH dojdzie więcej uwag w tym temacie i, przede wszystkim, że zostaną one uwzględnione w przyszłości. W wielu obszarach funkcjonowania naszej uczelni student ma szerokie pole możliwości do wyboru - jak np. w organizacji planu studiów. Jestem głęboko przekonany, że w kwestii praktyk również można pozwolić na większą różnorodność i podejść do spraw bardziej indywidualnie - oczywiście mając na uwadze najwyższą jakość odbywanych praktyk. Z wyrazami szacunku K.P.
Odpowiedź:

Dziękuję za informację. W przyszłym roku akademickim sposób zaliczania praktyk zostanie szczegółowo przeanalizowany w oparciu o dotychczasowe doświadczenia.  

Data odpowiedzi: