Gość serwisu pisze:
Dzień dobry Pani Rektorze, chciałbym zapytać o Pana opinię nt. ostatnio zorganizowanych Juwenaliów SGH - Mokotonaliów. Czy widzi Pan jakąś przyczynę dlaczego już drugi rok z rzędu wydarzenie jest zorganizowane fatalnie? Jest to o tyle zaskakujące, że już w zeszłym roku zostały popełnione wszystkie możliwe błędy, także oczywistym byłoby zakładać, że w tym roku wyciągnięte zostaną z nich wnioski, jednak m.in. w zakresie promocyjnym czy organizacyjnym można odnieść wrażenie, że było jeszcze gorzej. Poprawa dokonała się chyba wyłącznie w zakresie bezpieczeństwa uczestników (chociaż tutaj również zakładam, że było to konsekwencją spowodowania zagrożenia dla osób na terenie w ubiegłym roku, gdy nie została w ogóle przygotowana procedura ewakuacji). Czy planuje Pan jakieś kroki żeby wydarzenie było organizowane na takim poziomie na jakim powinno być SGH? Na ten moment niestety impreza przynosi ogromny wstyd uczelni i dzielnicy (nie mówiąc już o przepalaniu ogromnych kwot publicznych pieniędzy - czy są udostępnione informacje nt. wysokości środków publicznych przeznaczonych na organizację mokotonaliów?). Będę wdzięczny za informację czy planuje Pan podjąć jakieś działania celem poprawy jakości wydarzenia. Wszystkie inne uczelnie w Warszawie organizują dobre juwenalia, natomiast na SGH niestety jako student muszę przyznać, że wstyd jest przychodzić, co mówiąc szczerze jest bardzo przykre, myślę że dla całej społeczności naszej uczelni. Pozdrawiam serdecznie
Odpowiedź:

Byłem obecny podczas obu dni Mokotonaliów i nie podzielam tak krytycznej oceny ich przebiegu. Na scenie zaprezentowały się ciekawe zespoły muzyczne - w tym studenci SGH. Gwiazdy zgromadziły dużą publiczność. Dostępne były stoiska spożywcze oraz punkty partnerów i organizatorów. Niewątpliwą zaletą Mokotonaliów jest miejsce ich organizacji - tuż przy stacji metra oraz wolny wstęp. Po wielu analizach nie zdecydowaliśmy się wprowadzić biletów, co jednak musiało przełożyć się na liczbę zaproszonych wykonawców. Na tle innych uczelni nasze Juwenalia prezentują się dobrze - niektóre uczelnie ich nie organizowały, inne organizowały wydarzenia biletowane.  

Zapewne jest jeszcze wiele elementów, które można poprawić przygotowując kolejne Mokotonalia. Weźmiemy też pod uwagę opisane sugestie. Zapraszam do włączenia się do organizacji przedsięwzięcia - zapewne Samorząd Studentów z radością powita kolejną osobę, która zaangażuje się we wspólny projekt i wniesie do niego nową energię i pomysły. 

Data odpowiedzi: