Student pisze:
Ma Pan Rektor rację, nie wyobrażam sobie ćwiczeń z matematyki w auli głównej. Ale z doświadczenia wiem, że np. po 17-tej większość sal „ćwiczeniowych” jest pusta (np. sale o numerach 450-470). Z jednej strony jest to ok. - nie problemu z załatwieniem sali dla koła naukowego. Z drugiej strony jest to marnotrawstwo. Rozumiem naturalnie że zarówno praca jak i nauka o takiej godzinie nie jest rzeczą najprzyjemniejszą, ale czegóż się nie robi z jednej strony dla pracy, z drugiej dla nauki w najlepszej uczelni ekonomicznej? ;). Mi w każdym razie (i na przykład) takie godziny obecności na uczelni odpowiadałyby najlepiej, ponieważ jestem na piątym roku i już mam absolutorium a jednocześnie pracuję.
Odpowiedź:

Pracujemy nad doskonaleniem systemu. Pewien zapas wolnych sal jest - jak Pan sam pisze - niezbędny (SKN-y, zastępstwa, awaryjne terminy, liczne konsultacje, itd).

Data odpowiedzi: